sobota, 24 stycznia 2015

Robert Graysmith - Zodiak

"Zodiak" napisany jest przez rysownika i karykaturzystę Roberta Graysmitha, który był "naocznym świadkiem" korespondencji Zodiaka z gazetami.

Chyba każdy z nas słyszał o jednym z najgroźniejszych i nieuchwytnych seryjnych zabójców, który sterroryzował okolice San Francisco, a także całe Stany Zjednoczone na przełomie lat 60-tych i 70-tych XX wieku.
To do niego należało wstrząsające i teoretycznie "prawdziwe" stwierdzenie: "Lubię zabijanie ludzi, ponieważ jest bardzo fajne, fajniejsze niż zabijanie zwierząt w lesie, ponieważ człowiek to najniebezpieczniejsze zwierzę jakie można zabić..."
Szyfry, liściki, pamiątki zostawiane na miejscach zbrodni, kpiny z policjantów prowadzących śledztwo, po prostu anonimowy, bezimienny Zodiak. Przyznał się do zamordowania 37 osób, oficjalnie przypisano mu 5 ofiar śmiertelnych i 2 osoby ciężko ranne. Osoby zainteresowane śledztwem są skłonne przyznać, że ofiar mogło być nawet około 50.

Skusiłam się na Zodiaka, bo lubię książki o wszelkiego rodzaju mordercach, agentach FBI, policjantach, jednym słowem kryminały i thrillery, ale także książki "biograficzne". Zodiak nie do końca był trafionym pomysłem... pod względem przyjemności czytania to była męczarnia jakich mało.

Kiedy policja przestała przywiązywać wagę do sprawy Zodiaka, młody dziennikarz chciał na własną rękę dowiedzieć się, kim był ten seksualny sadysta. Zbierał materiały, przepytywał świadków, dotarł do wszystkich możliwych źródeł i postanowił spisać to wszystko w formie książki.

Spodziewałam się czegoś kompletnie innego, niż kupka suchych faktów, pisanych w sposób, który przypominał mi jakieś kiepskie kroniki policyjne. Niby były dialogi, niby przytoczone były zeznania świadków, ale to był jedyny element, który jakoś ratował tę monotonię. A szkoda, bo Zodiak był na tyle interesującą postacią, że można było zrobić z tego o wiele ciekawszą i wciągającą książkę.

Czy mogę ją polecić? Ciężka sprawa - z jednej strony dostarczała naprawdę wiele faktów odnośnie Zodiaka, a z drugiej strony to była naprawdę ciężka lektura. Jeśli ktoś interesuje się seryjnymi zabójcami, myślę, że warto się poświęcić.

Ogólna ocena 7/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz